Lato, lato, lato czeka…Nie już nie czeka! Ono już jest z nami i z aurą , chciałoby się rzec, kapryśną niczym kobieta. Ale czy w tych czasach kobiety mają prawo być kapryśne? Zdecydowanie nie. Ogrom wyzwań codziennego życia przygasza niestety tę sferą odczuć. Na kaprysy czasu raczej nie staje. Za to pomarzyć letnio można i warto. O czym ?
Lato wyzwala chęć relaksu bardziej luksusowego niż zazwyczaj. Mnie, marzy się w tej chwili błękit egzotycznie ciepłej i krystalicznie czystej wody morskiej, palmy, itp. Widok beztroskich, radosnych ludzi…O tak!
Zatem realizujmy nasze letnie marzenia. Lapmy każdy dzień!
Grażyna Hryniewska