Jacek Gallant utytułowany Młody Dinozaur Jacek Gallant utytułowany Młody Dinozaur

W ostatkowy wtorek, w gościnnym Domu Kultury LSM w Lublinie, Lubelski Oddział Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej uhonorował Jacka Marka Gallanta tytułem „Młodego Dinozaura” za rok 2023. Zadowalającą,  jak myślę laudację, wygłosiłam osobiście podkreślając na marginesie, że z Jackiem miałam przyjemność pracować w jednej lubelskiej redakcji. Bliżej go poznać i zaprzyjaźnić się. 

Laudacja:

                                                                                                      Lublin 13-02-2024″

Szanowni Państwo! Od ponad dwudziestu lat Kapituła przy Lubelskim Oddziale Stowarzyszenia Dziennikarzy RP, przyznaje emerytowanym, ale nadal aktywnym zawodowo i społecznie dziennikarzom  tytuł „Młodego Dinozaura”. Laureatem za ubiegły rok, a bohaterem dzisiejszego dnia jest …

                                                              Jacek Marek Gallant

Okazja sprzyja wspomnieniom…                                   

Jest 1983 rok. W redakcji „Sztandaru Ludu”, pojawia się nowa twarz. 27-letni blondyn o wyróżniająco smukłej sylwetce, niebieskich oczach. Lublinian z krwi i kości. Jacek Marek Gallant. „Ciacho” w dosłownym tego słowa znaczeniu. Trudno  go nie zauważyć!

W tym samym czasie ja  mam już za sobą 15-letni  dorobek dziennikarski w zespole redakcyjnym „Sztandaru Ludu”.  Czując się w nim na dobre zadomowiona,  jako jedna z pierwszych wyciągam przyjazną  dłoń do zdawać by się mogło adepta dziennikarstwa. Tymczasem prawnik z wykształcenia – Wydział Prawa i Administracji UMCS w Lublinie, już  jako student, bo w 1978 roku rozpoczął pracę w lubelskim studenckim dodatku „Konfrontacje”. Wcześniej zaistniał również w „Kurierze Lubelskim”, a także  współpracował ze studenckimi tygodnikami „Politechnik” i „itd”. Ba, został  redaktorem naczelnym „Biuletynu Informacyjnego ZW SZSP”, a następnie Biuletynu Lubelskiego Klubu Dziennikarzy Studenckich” w Lublinie, który wychodził do początku stanu wojennego w 1981 roku jako „Wydanie Strajkowe”. Słowem – w 1983 r. Jacek Gallant z dziennikarstwem był już za pan brat.

Wracam myślami do startu Jacka w „Sztandarze Ludu”. Jak było to „ sztandarowym” obyczajem musiał odbyć staż w kolejnych działach. Tym samym sprawdzić się w odmiennych tematach. Znalazł się m.in.  w kierowanym przeze mnie w tym czasie dziale Łączności z Czytelnikami. Wymagającym nie tylko dobrego, rzetelnego dziennikarstwa , ale i działań społecznych. Wyniósł z niego, jak mniemam, bogatą wiedzę o człowieku, przede wszystkim tym w potrzebie. Stał się bardziej zdecydowanie bardziej wrażliwy,  empatyczny.

Obecnie ten dziennikarsko wspólnie spędzony czas,  procentuje obopólną sympatią, zaryzykuję przyjaźnią. Cóż – Koziorożcowi z Koziorożcem najwyraźniej po drodze!

Reporter i publicysta w „Sztandarze Ludu”, ciągle żądny nowych doświadczeń, wrażeń w 1989 r. trafia do redakcji „Sztandaru Młodych”. Wiąże się to tym razem z jego z pracą dziennikarską poza krajem, w Finlandii, w roli korespondenta zagranicznego. Ten nowy rozdział w jego dziennikarskim dorobku , daje początek późniejszych Jacka Gallanta wyjazdów zagranicznych. Fascynacji podróżami, ale ciekawymi zakątkami świata, ludźmi innych nacji. 

Po powrocie z Finlandii  do Polski Jacek Gallant trafia do Biznesu. Zakłada m.in. przedsiębiorstwo Styks. Nie oznacza to rezygnacji z dziennikarstwa. Zostaje zastępcą redaktora naczelnego pierwszej komercyjnej, prywatnej stacji nadającej w Lublinie  Telewizji Niezależnej Lublin.

Nagromadzony latami dorobek dziennikarski sprawia, że zostaje powołany do Rady Nadzorczej Radia Lublin SA. Można go też usłyszeć na falach kilku lubelskich stacji radiowych, a zwłaszcza w nocnym programie nie istniejącego już Radia Rytm.

W tym samym Jacek Gallant zostaje wybrany radnym. Stąd bardzo już bliska okazuje się jego droga do stanowiska wiceprezydenta Lublina. Pamiętam, że w tym czasie korzystając ze znajomości z Panem Prezydentem Jackiem – 2 –2-Gallantem, zwróciłam się do po prostu do Jacka o pomoc w sprawie redakcyjnego petenta. Interwencja  tzw. władzy administracyjnej okazała się skuteczna. Jacek, sprawdził się w tej roli w 100 proc!

W 1999 roku, Jacek Gallant Urząd Miasta zamienia na Marszałkowski. Zostaje zastępcą dyrektora Wydziału Kultury i Sztuki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Myliłby się każdy sadząc, że to już finał jego osiągnięć zawodowych. Od stycznia 2000 roku do końca kwietnia 2008, piastuje odpowiedzialny społecznie urząd dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Lublinie. Jest to obszerne pole do popisu, ale i wykazania się nowymi kompetencjami. Rodzi potrzebę poszerzenia wiedzy. Jacek podnosi kwalifikacje zawodowe na studiach podyplomowych  w Uniwersytecie Jagiellońskim i UMCS.

 Lata 2013–2018. niosą dla Jacka Gallanta nową dozę doświadczeń, Wyjeżdża na Bałkany, do Kosowa. Stamtąd śle korespondencje najpierw do „Kuriera Lubelskiego”, a następnie do dziennika „Trybuna”.

Namacalnym efektem tego pobytu jest pierwsza książka Jacka Gallanta „Pisane w kotle 2013-2018”, zawierająca teksty, reportaże, informacje, relacje z bez mała  sześcioletniego jego pobytu na Bałkanach. Dotykająca jakże gorących wydarzeń drugiej dekady XXI.

Premierowa książka Jacka Gallanta to jakże wyczekiwane przez niego życiowo wydarzenie. Zyskuje wartość cennego dokumentu za sprawą zamieszczonych autorskich  zdjęć.

Ostatnio, do rąk czytelników trafiła kolejna książka Jacka Gallanta  „Gal(l)anteria”, dedykowana rodzicom, Irenie i Bronisławowi oraz żonie Annie Adamskiej. Jak sam przyznaje bez nich by nie powstała. Jest efektem wieloletnich, autorskich przemyśleń na temat ludzkich problemów.  Jacek pisze: „ Te krótkie formy literackie to  wytwory spowodowane projekcją  moich fantazji, marzeń, doświadczeń , klęsk i sukcesów”.

Opowiadania, poezje i limeryki zawarte  w „Gal(l)anterii” w odczuciu czytelników pozwalają  bliżej poznać Jacka Gallanta. Stanowią  swoisty emocjonalno-intelektualny ekshibicjonizm  autora umożliwiający odkrycie  go jako finezyjnego satyryka. Jednocześnie niespokojną duszę. Ciągle z nowymi pomysłami na życie.

Trudno w tym momencie nie odnotować  aktualnej aktywności Jacka w lubelskim  oddziale Stowarzyszenia Dziennikarzy RP. Nie zauważyć cennych inicjatyw mających na celu popularyzację stowarzyszeniowych dokonań, dziennikarskiej  rzeczywistości.

Jacek Gallant jest, o czym nie można nie wspomnieć, członkiem Nowej Lewicy. Twórcą Stowarzyszenia Tolerancja i Porozumienie w Lublinie oraz członkiem Stowarzyszenia „Ordynacka”.

Dzisiaj Jacek Gallant, prawnik, dziennikarz, samorządowiec, autor wielu audycji radiowych i telewizyjnych, opowiadań, publicystyki, reportaży,  felietonów, a także fraszek, limeryków i utworów poetyckich, otrzymuje od nas tytuł „ Młody  Dinozaur  2023” . W ten sposób zauważamy jego wyróżniający  dorobek zawodowy, ale i nieprzerwaną, dalszą aktywność ma różnorakich ścieżkach zawodowo-społecznego życia.

                                                              Wrodzone cechy charakteru Jacka nieprzerwanie  budzą sympatię i uznanie. Procentują popularnością nie tylko w lubelskim środowisku. Czytelnicy chętnie sięgają po książki jego pióra. Tych, o czym sam marzy, życzymy mu jak najwięcej!  

                  Grażyna Hryniewska- Kalicka

Jacek Gallant po wysłuchaniu laudacji,  powiedział m.in.  „Dziękując za to oryginalne i branżowe wyróżnienie oraz dzisiejsze spotkanie informuję, że implikacji wynikajacych z peselu jeszcze nie odczuwam i nie zawieszam pióra na kołku. Kolejne publikacje rodzą się w twórczej pracy.A za dzisiejszą galę – serdecznie dziękuję”. 

A potem była stowarzyszeniowa statuetlka, tort, 100 lat i życzenia od zgromadzonych licznie  kolegów dziennikarzy. 

W programie wtorkowego spotkania znalazło się jeszcze kilka innych ważnych pozycji. Te ilustrują zdjecia poniżej. 

Na zdjęciach powyżej prezes naszego Stowarzyszenia,  Stanisław Wojnarowicz wręcza legitymacje dziennikarskie nowym członkom – redaktorowi naczelnemu kwartalnika Ałmator Piotrowi Boroń oraz jego zastępcy – Lucynie Ejma. wręczył nowe legitymacje dziennikarzom. 

Zaraz potem:

Redaktor Krzysztof Stankiewicz wręczył honorowe statuetki  oraz dyplomy „Awangardy Lubelskiej” – Ireneuszowi Targońskiemu (od lewej) oraz  Januszowi Kawałko  i Stanisławowi Wojnarowiczowi (  od prawej).

Znalazł sie też czas na prezentację przez autorów – Stanisława Dąbrowskiego, Jacka Gallanta,oraz Marię Balicką-Kasprzak ich najnowszych książek. W tym gronie i mojej również. 

Laureatowi jak zwykle dedykowany był występ artystyczny. Tym razem był to recital Jacka Dzika z Krasnegostawu. Profesjonalny i docierający do najtajniejszych zaułków serca. Jako prowadząca galę „Młodego Dinozaura 2024”,  wyraziłam moje uznanie i jednocześnie nadzieję, że nie będzie to ostatnie takie z nami spotkanie. Myślę, że  Panem Jackiem warto się zainteresować !

Tradycyjnie w części integracyjnej spotkania wystąpił przyjaciel dziennikarzy Stowarzyszenia RP – Jerzy Jabłonka ze swoim akordeonem.

Było miło, syto i serdecznie. 

                                                                         Grażyna Hryniewska-Kalicka

                                                                         Zdjęcia: Jacek Targoński.