Za sprawą mediów- MODY i URODY i Super Tygodnia oraz Stowarzyszenia Magnum Bonum Krasnystaw mógł zbliżyć się do mody, projektantów i firm najbardziej zaznaczających swoją kreatywność w naszym regionie. Na galę pojechałam tym chętniej, że w Krasnymstawie dawno nie byłam, a kiedyś łączyły mnie z nim bliższe profesjonalne więzy. Magnesem były działające tu prężnie firmy i ….serdeczni, otwarci na wszystko ludzie. Odwiedzałam m.in. Coratex, który i tym razem udowodnił nieprzemijającą klasę wzorniczą. Obecnie(a istnieją od 40 lat) szyją dla marek Hugo Boss i Burberry. Szyją z klasą. Zaprezentowane na gali płaszcze i kurtki uszyte z najszlachetniejszych tkanin autentycznie cieszyły oko.
Oko , a raczej oczy, przez całą galę radowały też cieszyły modelki z Catwalk Models . Jak na premierowy występ na wybiegu radziły sobie doskonale podrasowane udanymi makijażami i fryzurami Platinum. Zaproszona publiczność nie szczędziła braw kolejnym kolekcjom, które zaprezentowały projektantki z Lublina : Marzena Efir i Agnieszka Tokarz-Iwanek oraz firma sukien ślubnych LOGRO i garniturów męskich KRUK’s. W ochłonięciu z kolejnych po nich wrażeń estetycznych pomagały utalentowane wokalistki Dominika Pogrzebska z Łęcznej i Diana Sawulska z Lublina. Uwodziły czarem młodości, wyjątkowymi głosami, trafnie dobranym repertuarem.
Lubię nie zmanierowaną licznymi pokazami publiczność. Ta bardzo spontanicznie, prawdziwie ocenia kolekcje. W przypadku Marzeny Efir zasłużone brawa zebrała wzorniczo najciekawsza biała sukienka i niebieska oraz spodnium. W sumie trzy i ten najciekawszy w pepitką z oversizową górą będacy zwiastunem wygodnego ubioru kobiecego lansowanego na ten sezon chyba najbardziej.
Agnieszka Tokarz-Iwanek, jak przystało na już wielce utytułowaną projektantkę zebrała oklaski za spójną wzorniczo i kolorystycznie koktajlową całość kolekcji. Biel w mariażu z liomonką zdecydowała o wiosenno-letnim charakterze tej prezentacji.
Damską część publiczności ożywiły dwie odsłony męskiej mody – biznes i casual zaprezentowanej przez luksusową firmę KRUK’s different. Brawami kwitowano zarówno garnitury uszyte z pięknych tkanin włoskich, jak samych modeli.
Kropkę nad „i” galowego pokazu stanowił pokaz sukien ślubnych krasnostawskiej firmy LOGRO. Było ślicznie, romantycznie, ale… bez wzorniczego pazura. Za to powodzeniem cieszyły się rozrzucane hojną ręką modelek ślubne bukieciki. I to było cacy! A i jeszcze integracyjny wieczór z pysznym pasztetem i ciastami, jak od przysłowiowej babuni.
GRAŻYNA HRYNIEWSKA