W gościnnych pomieszczeniach lubelskiej Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Hieronima Łopacińskiego kolejny tomik poezji – „W świecie oczekiwań i prawdy” (Wydawnictwo Polihymnia) zaprezentowała czytelnikom Alina Jahołkowska. M.in. założycielka Stowarzyszenia Edukacyjnego „Salon literacki”, członek Zarządu lubelskiego Oddziału Związku Literatów Polskich, w latach 1967-2000 nauczyciel języka polskiego w Zespole Szkół Ekonomicznych im. A.J. Vetterów, a następnie Prywatnym LO im. KK Baczyńskiego. Za każdym razem, gdy mam okazję prezentować ją w roli poetki (debiut literacki- 2003 r. tomik „Przekroczyć granice zwątpienia”) duma mnie rozpiera, bo przecież razem studiowałyśmy polonistykę. Po dziś dzień nasz kontakt ma wszelkie znamiona prawdziwej przyjaźni. Jednego z uczuć najcenniejszych, od którego już tylko krok do miłości, a tę lubelska poetka kreśli niczym Safona, niezwykle subtelnie, bardzo osobiście, wzruszająco. W sposób jej tylko wiadomy, właściwy.
Na zakładce włożonej do tomiku czytam: „Jesień życia- czas na wszystko”. Z wagi tego motta zdaję sobie jednak sprawę dopiero po przeczytaniu tomiku. Bo, gdy wziąć pod uwagę żywotność Aliny, kreatywność, niestygnący uśmiech na ustach, znajdujący odbicie w jej oczach wspomniana jesień życia zupełnie z jej osoba się nie kojarzy.
Alina Jahołowska ostatni tomik sztambuchem kobiety spełnionej określa. Na temat tej pamiętnikowej, refleksyjnej formy wypowiedzi mającej na celu zatrzymanie chwili ulotnej, ale i umożliwiającej jej przywoływanie sporo mówiła na spotkaniu Ewa Hadrian. Podkreśliła bardzo osobisty charakter poetyckich uniesień Aliny Jahołkowskiej nad miłością, która nie tylko poetce towarzyszyła w jej własnym, ciągle „na pasku lęku” życiu, ale i innym ludziom, podpatrzonym, czy zasłyszanym.
Warto zajrzeć do tomiku poetki, by nowym spojrzeniem ogarnąć naszą własną rzeczywistość. Docenić ją lub spróbować jej nadać nową wartość. Czytelnikom dedykuje wiersz z 12 strony:
Magia miłości
Pragnę być piękna
dla mojego mężczyzny
wyrzeźbionego jak
mistrzowskim dłutem.
Jego smagłe jędrne ciało
wyzwala moją namiętność
a mgiełka zmysłowego
zapachu perfum
oswaja pożądaniem
W jego oczach
skrzących namiętnością
czuję się piękna
jedyna
niepowtarzalna
bo mój mężczyzna
pragnie mnie
jak nikogo innego na świecie