150 smaków jednocześnie
W minioną niedzielę w zespole pałacowo-parkowym w Kozłówce znalazło się tysiące osób. Magnesem stał się tym razem nie sam Pałac Zamoyskich, co lubelski finał ogólnopolskiego konkursu na najlepsze tradycyjne specjały naszego regionu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo- Smaki Regionów”. Na frekwencję ubiegających się o nominację do ogólnopolskiego tytułu „Perła 2015” przyznawaną najlepszym potrawom i produktom z różnych regionów Polski (finał finałów odbędzie się we wrześniu br. w Poznaniu) nie można było narzekać. U Ordynata o tę nominację walczyło 150 produktów jednocześnie. A wszystko to za sprawą organizatorów lubelskiego finału regionalnego – Marszałka Województwa Lubelskiego Sławomira Sosnowskiego, Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz Muzeum Zamoyskich w Kozłówce i pod honoroym patronatem Krzysztofa Hetmana, posła do Parlamentu Europejskiego.
A, że niedziela była wyjątkowo upalna komisje konkursowe pracowały nie w przysłowiowym, a dosłownym pocie czoła. Przyszło im w tych mało sprzyjających jedzeniu warunkach pogodowych oceniać część „produktową” konkursu. Pierwsza komisja, w której składzie znalazły się : Izabella Byszewska (prezes Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego), Elżbieta Wójcik ( prezes lubelskiego oddziału Izby), Anna Fic-Lazor (dyrektor Muzeum Zamoyskich w Kozłówce), Justyna Marciniak z Agencji Rynku Rolnego w Lublinie i Tomasz Makowski z Departamentu Rolnictwa i Środowiska UMWL zdegustowały(chyle czoła!) 150 próbek lokalnych wyrobów podzielonych na cztery podkategorie: zwierzęce, roślinne, napoje oraz inne (mieszane).
Zgodnie z regulaminem w kategorii „produktów” jury przyznało 8 wyróżnień i 11 równorzędnych pierwszych miejsc. Pierwsze miejsca zajęły: babka „Worożka” dołhobrodzka Marii Kujawy z Dołhobrodów, salceson bronicki Marleny Kruk z Bronic, boczek faszerowany Mariusza Wieczorka z Chmielnika, złoty karp nadwieprzański z domowej wędzarni Krystyny Kot ze Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich w Woli Skromowskiej, ser z czarnuszką Jerzego Monia z Krupego (także nagroda Agencji Rynku Rolnego OT Lublin), lody tradycyjne gałkowane Henryka Szkuata z Ostrowa Lubelskiego, miód lipowy Stanisława Jakóbczyka z Poniatowej, mus malinowy Marii Figiel z Klementowic, syrop malinowy z Mikołajówki Małgorzaty Solis z Mikołajówki, nalewka z dzikiej róży (żenicha, swatka) Cezarego Pyszczaka z Puław i pierogi podrobowe z kaszą gryczaną z Zakładu Wędlin Tradycyjnych „Kamińscy” w Bełżycach.
Wyróżnienia otrzymały: kefir „Jak dawniej” Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Piaskach, miód z nadwieprzańskich łąk Mieczysława Janika z Pszczelej Woli, miód pszczeli lipowy Jolanty i Pawła Małafiejewów z Milanowa (także nagroda Agencji Rynku Rolnego OT Lublin), gruszka-szarytka Janiny Bańki z Kraśnika, szparagi marynowane Ireny Maryniowskiej z Wojciechowa, chleb gryczany z Piekarni „Emark” ze Starej Wsi Pierwszej, kiełbasa bełżycka z Zakładu Wędlin Tradycyjnych „Kamińscy” w Bełżycach (także nagroda Agencji Rynku Rolnego OT Lublin) i pralina z Lublina Tomasza Machonia z Lublina.
Nominacje do tytułu „Perła” jury przyznało: masłu „Extra” Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Opolu Lubelskim, szarytce w marynacie Janiny Bańki z Kraśnika, konfiturze z owoców róży Jolanty Mazurkiewicz ze Starej Wsi, chlebowi żytniemu wygnanowskiemu Barbary Krzyszczak ze Stasina oraz makowcowi lubartowskiemu Marii Siej z Lubartowa.
Natomiast komisja „gastronomiczna” w składzie: Grażyna Kurpińska(przedstawicielka Izby), Agata Domżał (kierownik biura LGD „Owocowy Szlak”), Sławomir Struski (dyr. Departamentu Rolnictwa i Środowiska UMWL), Andrzej Szwabe ( prezes Radia Lublin), Karol Ługowski (wójt gminy Kamionka) i Jakub Jakubczak (mistrz kucharski z wieloletnim stażem pracy oraz znawca kuchni lubelskiej), miała za zadanie poddać ocenie 15 zestawów obiadowych.
W konkurencji tej zwyciężyło Koło Gospodyń Wiejskich w Bogucinie za kluski przednówkowe z sosem grzybowym i tort, drugie miejsce zajęło – Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Kierzkówki „Działajmy Razem” za pasztet z selera i racuchy gryczane z jabłkami w sosie owocowym, trzecie – Koło Aktywnych Kobiet z Łobaczewa Małego za barszcz chrzanowy i golasy z kaszy gryczanej z serem, które także otrzymały nominację do tytułu „Perła”
Wyróżnienia otrzymały: Koło Gospodyń Wiejskich w Karczmiskach za zimny barszcz z ziemniakami i zasmażką śmietanową oraz gołąbki z mięsa wieprzowego, kaszy jaglanej, soczewicy i kapusty duszone w zakwasie chlebowym orazhotel Montis&SPA z Poniatowej za zupę szpinakową z wieprzowymi zlepieńcami i młodą jotkę w sosie chrzanowym. Hotel otrzymał też nagrodę Sławomira Struskiego, dyrektora Departamentu Rolnictwa i Środowiska za „najsmaczniejszy produkt” konkursu.
Podczas kończącej konkurs uroczystości wręczania nagród i nominacji przyznano też nagrodę Marszałka Województwa Lubelskiego za „najciekawszy produkt”. Ta powędrowała do Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Wisznicach za szynkę pieczoną z ziołami z Wisznic. Nagrodę specjalną Krzysztofa Hetmana, posła do Parlamentu Europejskiego, którą w imieniu posła wręczył asystent Michał Marciniak, otrzymało Gminne Koło Aktywnych Kobiet z Fajsławic za syrop miętowy.
Anna Fic-Lazor, dyrektor Muzeum Zamoyskich w Kozłówce przyznała indywidualne nagrody Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Baranowie i hotelowi Montis&SPA z Poniatowej, natomiast Karol Ługowski, wójt gminy Kamionka wyróżnił Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju i Promocji Kierzkówki „Działajmy Razem”.
Reasumując warto powiedzieć, że Kozłówka (zespół pałacowo-parkowy) XV edycji konkursu „ Nasze Kulinarne Dziedzictwo- Smaki Regionów” dodała autentycznie jubileuszowego charakteru. Ja sama, gdyby nie pejzanka, jaką 90 lat temu serwowano w pałacu gościom weselnym Michała i Marii Zamoyskich, a którą uwarzyła tym razem Restauracja Koncertowa i kompot tej samej receptury pewnie bym tej relacji nie zrobiła. Żar lał się z nieba, pot z czoła.
Zdążyłam też porozpieszczać podniebienie szczupakiem faszerowanym Marianny Placety, konfiturą z zielonego orzecha włoskiego (zajrzyjcie na stronę: www.jem.lublin.pl). jagodziankami od „Renatki” i pierogami z jagodami Zespołu Wesołe Sąsiadki z gminy Stary Brus (w zeszłym roku zdobywczynie I nagrody za szynkę kozią) , chlebem gryczanym i na zakwasie p.p. Jurycckich ze Starej Wsi.
Niezapomniane wrażenie zrobiły na mnie stoiska: Manufaktury Różanej ze Starej Wsi (Pani z wachlarzem też!), z konserwowymi szparagami, Sanktuarium Królowej Podlasia Matki Jedności w Kodniu oraz Gminy Milejów. W tym upale, ale i nawale wrażeń zapomniałam (przepraszam), kto częstował mnie świetną śliwowicą. Cóż, kto nie udał się w podróż kulinarną po smakach naszego regionu w Kozłówce niech żałuje. Było pysznie! Jestem też pewna, że nasze, lubelskie specjały stołu nie pójdą w zapomnienie…
Grażyna Hryniewska
Czy autor dobrze to przemyślał?
I simply want to mention I’m beginner to blogs and really liked you’re blog site. Most likely I’m going to bookmark your blog post . You surely have really good writings. Kudos for sharing your blog site.
Thank you for sharing excellent informations. Your website is very cool. I am impressed by the details that you have on this website. It reveals how nicely you understand this subject. Bookmarked this web page, will come back for extra articles. You, my friend, ROCK! I found simply the information I already searched everywhere and simply couldn’t come across. What a great web-site.