Oczami Agnieszki Tokarz – Iwanek NOWOJORSKI TYDZIEŃ MODY
Nowojorski tydzień n mody to ogromne, modowe wydarzenie. Projektanci, pasjonaci mody, blogerzy modowi, edytorzy modowych magazynów, fotografowie z całego świata zjeżdżają w tym czasie do NY, by moc zobaczyć najnowsze propozycje na przyszly sezon. Niestety, nie można tak po prostu kupić sobie biletu wstępu. Trzeba się zarejestrować, poprosić o możliwość uczestnictwa albo dostać zaproszenie. Rejestracja zaczyna sie z reguły parę tygodni wcześniej. Setki tysięcy ludzi aplikuje, ale tylko mały procent z nich zostaje zaakceptowany. Należy uiścić opłatę aplikacyjną ( ok. 80$), która nie gwarantuje akceptacji zgloszenia. Nawet jeśli aplikacja uzyska akceptację nadal nie gwarantuje to wstępu. Pozostaje pisać do rożnych projektantów bądź do reprezentujących ich PR – owców o możliwość uczestnictwa w show. Często należy przedstawić próbkę swojej pracy i stopień związania z branżą żeby uzyskać akceptację.
Obecnie rynek modowy podczas NYFW staje się coraz bardziej otwarty i jeżeli komuś nie uda sie uczestniczyć w show poprzez rejestrację może uczestniczyć w pokazach otwartych dla wszystkich.
Ja, na pokazy chodziłam z siostrą Anetą, z którą od lat budujemy naszą markę. Ubrane w nasze kreacje, budziłyśmy spore zainteresowanie. Zaczepiane byłyśmy nawet na ulicach, w pociągu, w metrze tylko po, by odpowiedzieć na pytanie – gdzie kupiłyśmy sukienki. W zamian rozdawałam wizytowki.
W dodatku Polonia w USA (stan NY i NJ) jest dość duża. Znajomi siostry bardzo zainteresowali sie moimi kreacjami. Pocztą pantoflową informacja o mnie i moich strojach szybko się rozeszła. Wiele pań zapragnęło mieć coś mojego w swojej szafie. Tak zyskałam grono wiernych klientek za Oceanem. Doceniły moje kolekcje ubrań pomimo tego, że rynek w USA jest dość nasycony. Jak widać znalazło się tam i miejsce dla mnie.
Kolejnym dowodem na to, iż nasze kreacje przykuwały uwagę jest to, iż wiele razy byłyśmy spontanicznie fotografowane na ulicy. Tuż przed pokazami, na które udało nam się dostać. Było to bardzo przyjemne uczucie.
Nowe znajomości
Na Couture Fashion Week ( seria pokazów bardziej otwarta dla ludzi z zewnątrz), gdzie wystawiają się młodzi projektanci m.in z Indonezji, Azji, Chin, poznałam kreatorkę obuwia. Zaoferowała mi współpracę. Myślę, że w przyszłości o tym pomyślę. Da mi to szansę poszerzenia horyzontów i otwarcia się na nowe wyzwania i możliwości.
Bardzo podobała mi się sama forma prezentacji poszczególnych kolekcji przez projektantów. Tam, cala uwaga widzów skupiona jest wyłącznie na prezentowanych kreacjach. Oznacza to oświetlony wybieg, głośną muzykę, zaciemnienie całego pomieszczenia. Nie ma nic, co rozpraszałoby widza.
NY, to wielkie miasto, zróżnicowane kulturowo i modowo. Moją uwagę przykuła moda uliczna, ciekawe polaczenia modowe, wygoda, prostota z elementami zwariowania. Widać, że często przez ubiór ludzi przemawia ich osobowość. USA to ogromny rynek, wciąż chłonny. Inni klienci, nowe wyzwania i możliwości.
Moda prezentowana na NYFW nieco odbiega od tego, co jest w sklepach, często to pokaz możliwości projektanta i jego twórczości, pokaz trendów, motywów przewodnich i znaków rozpoznawczych na nadchodzący sezon. Moda z wybiegow nie zawsze znajduje odzwierciedlenie w modzie spotykanej na ulicy. Prawdziwi pasjonaci łączą trendy i ze wszystkich propozycji wybierają coś dla siebie, tworząc własny styl. Moda w NY jest niesamowicie zróżnicowana. Od ludzi ubranych u najdroższych projektantów po sieciówki i wybryki modowe. Na pewno moda w Ny jest bardziej odważna niż w małym Lublinie. Ale i na naszych, polskich ulicach niejednokrotnie można spotkać dobrze ubrane osoby. Polki ubierają się bardzo kobieco i starannie dobierają garderobę, dbają o siebie i swój wizerunek.
Obecnie temat szeroko pojętej mody jest bardzo na czasie. W Lublinie jest sporo eventów modowych. Znacznie więcej się o modzie mówi i pisze. Mamy kilka dużych galerii handlowych, znane sieciowe marki, jak i swoich dobrze prosperujących lokalnych projektantów, którzy cieszą się rosnącym zainteresowaniem.
Wiadomo, że stolica skupia więcej ludzi zajmujących się modą i daje większe możliwości rozwoju. Nasz rynek lokalny również nie jest wcale taki zły. Szycie na miarę u projektanta przestaje być luksusem. Kupując odzież od projektanta, klienci otrzymują fachowe porady stylistyczne oraz pomoc w doborze strojów na przyszłość. Tego nie gwarantuje duża sieciówka. Podstawą dobrego wyglądu jest odpowiedni dobór fasonów i gamy kolorystycznej.
W USA regulacje podatkowo –prawny są o wiele bardziej przyjazne dla przedsiębiorców. Przedsiębiorcow. Uważa się ich za siłę napędową gospodarki. Daje możliwości swobodnego rozwoju.
Obecna , moja nowa kolekcja będzie inspirowana pobytem w USA, tym co tam zobaczyłam i przeżyłam. Oczywiście, przywiozłam tkaniny z NY. Będzie je można zobaczyć w zapowiadanej kolekcji. Pierwsze szkice i projekty już są gotowe. Przygotowałam je z siostrą.
Przeprowadzki do USA, hmm – nie planuję. Z Lublinem jestem mocno związana. Podobnie mój mąż i syn. NY jest inspirujący, czuję się tam doskonale. Dlatego już planuję następny wyjazd.
ATI