Sięgnęłam do tzw. korzeni. Zgłębiłam nieco wiedzy na temat państwa polskiego w pierwszych wiekach istnienia. Odwiedzając Kruszwicę odkryłam szereg tajemnic czasów Piastów. Jednocześnie przyjrzałam się uważnie tej legendarnej stolicy Polski. Samym Kujawom. Stanowią przecież otwartą księgę polskich dziejów. Odsłaniają zabytki i miejsca, które są świadkami dawnej, polskiej historii. Warto chociażby wspomnieć, że w Kowalu np. przyszedł na świat Kazimierz III Wielki. Żnin dla odmiany , w okresie panowania Piastów stanowił ulubioną siedzibę głów polskiego Koscioła. Wielokrotnie gościł królów – Kazimierza Wielkiego i Władysława Jagiełłę.
Kruszwica wita gotycką Mysią Wieżą na Wzgórzu Zamkowym. Z samego Zamku Kazimierza Wielkiego – wiek XIV, niewiele już się tutaj niestety ostało. Ot, trochę podziemnych lochów, szczątkowe mury ze zrekonstruowanym w części mostem zwodzonym. Za to imponująco prezentuje się sama Mysia Wieża – 32 m wysokości, z której szczytu rozpościera się niepowtarzalny widok na legendarne jezioro Gopło.Jezioro Gopło należy do najbardziej znanych zbiorników naturalnych w Polsce. Jest największym jeziorem Pojezierza Wielkopolsko-Kujawskiego i dziewiątym pod względem wielkości jeziorem w Polsce. Gopło to płytkie, polodowcowe jezioro przepływowe, położone w tzw. rynnie goplańskiej. Przyjmuje się, że powierzchnia zwierciadła wody na wysokości 77 m n.p.m. wynosi 2 154,4 ha, w tym 25,5 ha przypada na wyspy.
Misa jeziorna ma 25 km długości i od 200 do 2000 m . Średnia głębokość jeziora wynosi 3,6 m, a głębokość maksymalna – 16,6 m. Jezioro posiada urozmaiconą linię brzegową o długości 87,5 km, liczne zatoki, wyspy i półwyspy.
W przeszłości jezioro zajmowało znacznie większy areał, a jego rozlewisko przypominało morze, stąd nazwane było „Mare Polonorum” tj. Morze Polaków.
W Kruszwicy, znajduje się też najstarsza z doskonale zachowanych na Kujawach świątyń – romańska kolegiata pw. Św.Piotra i Pawła z przełomu XI i XII w. Warto jest jej przyjrzeć się z bliska. Miniony czas daje o sobie znać na każdym kroku.Mogę teraz rzec, że z myszami z Kruszwicy jestem już za pan brat! W pamięci długo pozostanie natomiast legendarne Gopło. Najdłuższe z polskich jezior o charakterze przepływowym z bogactwem unikalnych ptaków. Mnie zauroczyły wszędobylskie mewy śmieszki. Bogoto wybarwiające się we wszystkie kolory jesiennej palety barw, a bujnie okalające jezioro, drzewa. Miałam je dosłownie na dotkniecie ręki płynąc nieco już wysłużonym turystom stateczkiem Rusałka. Na jego pokładzie brylował kapitan Franciszek B. Ze swadą opowiadał o Gople, które codziennie przemierza od 17 lat. Ja, namawiam chociaż na jedną przejażdżkę spatynowaną czasem minionym Rusałką…
Grażyna Hryniewska