Złote Gody naszych Przyjaciół – Barbary i Krzysztofa B. sprawiły, że po godzinie jazdy z Lublina, znalazłam się w dworku z dziecięcych marzeń. Dworku – Osmolice. To niezwykłe i zaciszne miejsce położone jest bezpośrednio nad malowniczo wijącą się tutaj rzeką Wieprz. Z dworkowego tarasu rozpościera się przepiękny widok nie tylko na rzekę , która tutaj płynie szeroką doliną, ale i na staw umożliwiający gościom wędkowanie. Oznacza to relaks wśród pól i łąk gęsto porośniętych zielenią i dzikimi kwiatami. Kwiatami zbieranymi przed laty z moją Mamą Aleksandrą na zaklikowskich łąkach.
Od zaraz wracają wspomnienia z dzieciństwa. Wraz z nimi realnego kształtu nabierają opowieści mojej Babuni, której życie dworskie było bardzo bliskie. ..Sam Dworek Osmolice usytuowany jest w starym parku z drzewami pamiętającymi byłych właścicieli . Chcąc zaspokoić ciekawość z pytaniem właśnie ich dotyczącym zwróciłam się do menadżera Dworku Osmolice 2017.
Nasz Dwór – usłyszałam – to miejsce wyjątkowe, stworzone dla tego typu osób. Powstał z myślą o gościach ceniących sobie najwyższą jakość usług i wygodę, jak również szanujących historię. A historia dworku jest niezwykła. Jest o czym , a przede wszystki o kim opowiadać. Nie zapominamy o byłych właścicielach tego miejsca, m.in. Ludwiku hrabim Krasińskim.
To on zapoczątkował tu tradycję hodowli koni. Osmolicki dworek gościł też znamienitych Polaków. Wśród nich znalazł się generał Władysław Sikorski. Ba, dwór należał do teściów jego jedynej córki Zofii.
NIc więc dziwnego, że tradycja miesza się tutaj z nowoczesnością. W stylowych, eleganckich pokojach zagościły telewizory, Internet. Ponadto każdy z nich wyposażony jest w osobną łazienkę uwzgledniając potrzebu współczesnych gości.
Wraz z gośćmi Barbary i Krzysztofa niezapomniane chwile spędziłam w salonie dolnym czyli restauracyjnym, zapewniającymj 50 osobom ( tyle też było zaproszonych gościa) komfortowe delektowanie się smakołykami kuchni. Przede wszystkim tradycyjnej polskiej kuchni. Jadło było znakomite . Serwowano je od wczesnych godzin południowych do wieczornych, zaskakując kolejnymi smakami.
Taras służył chwilom wytchnienia przy lamce wina bądź innych wyśmienitych trunkach. Ciepłym, przyjacielskim rozmowom, w których nie zabrakło zachwytów nad samym dworkiem. Jego cudownym usytuowaniem i panujacą atmosferą.
Przy okazji nie można było nie zauważyć innych gości dworku, którzy wybrali biesiadę w plenerze. Nad sama rzeką. Gdy u nas panowała atmosfera salonowa z dostosowanado miejsca muzyką, nad Wieprzem prym wiodły ludowe przyśpiewki.
Zauważyłam łowiska dla wędkarzy . Kajaki. Umożliwiają spływ stąd 100 osobom.
Dwór Osmolice czaruje gości , sprawiajac że chce się tutaj jeszcze kiedyś wrócić Okazji po temy, mniemam, nie zabraknie!
Grażyna Hryniewska
Kontakt: tel. 500-755-700, 519-084-809 | e-mail: biuro@dworosmolice.pl