Nareszcie dojrzałam do zrelacjonowania wrażeń wyniesionych z mojego już trzeciego pobytu na Krecie. Tuż po powrocie stamtąd doszłam bowiem do wniosku, że nie zdołam oddać słowami piękna tego dotąd nieznanego zakątka zachodniej Krety.
Zapowiedzią wszystkiego, co potem zaowocowało zauroczeniem hotelem ATHENA PALACE , malowniczo położonego na klifie w pobliżu stolicy Krety – Heraklionu ( ok. 20 km) był już sam wylot z lotnisku w Świdniku. Wrześniowy lot zagwarantował komfort prywatnego samolotu. Dwugodzinny lot przebiegł niewiadomo kiedy. Serpentynami w górę
Samo lotnisko w Heraklionie, stolicy wyspy ulokowane, nie robi większego wrażenia. Trasa dojazdowa do hotelu też… aż do momentu wjazdu w wysokie góry z serpentynami wijącymi się ciągle wyżej. Stąd roztacza się niezapomniany, jedyny w swoim rodzaju, widok na Morze Egejskie. Od zaraz narzuca się porównanie z Santorini. Jest pięknie! Momentami strasznie zważywszy przepastny widok w dół. Wierzchołek klifu, zajmuje Athena Palace z ,co najmniej, 1800 miejscami noclegowymi. Co to potem oznacza? Wędrówki labiryntami alabastrowych schodów od pokoju-gniazdka do restauracji, barów, basenów. 21- minutowy spacer do plaży – Agia Pelagia Beach. Wygodniejsi korzystają z krążącego tam i z powrotem busika. Niezorientowanym winna jestem informację, że hotel Resort Athina Palace mieści się na górującym wysoko nad morzem klifie. Usiany on jest specyficzną zabudową z widokiem na morze , w wiosce Mades. Oferuje trzy baseny, wannę z hydromasażem, prywatną plażę, restaurację oraz różnorodne bary.W klimatyzowanych i sądząc po naszym, raczej skromnie wyposażonych pokojach, za to gwarantujących niekrępujące sąsiedztwo drzew i kwiatów, niewiele się spędza czasu. Więcej na tarasach lub balkonach z widokiem na morze lub ląd. Najwięcej – nad szmaragdowym morzem w oprawie zielono-srebrnych skał . Morzem Egejskim z krystalicznie czystą wodą lub nad basenami tonącymi w hibiskusach, bugenwillach, trawach pampasowych, palmach itp.Błękitna flaga na plaży zdaje się być gwarantem czystej wody. Bywa jednak, że morze czyni niespodzianki nanosząc do zatoki najróżniejsze śmieci ze statków. Cóż, człowiek lubi sam sobie robić kuku…Nam trafił się pokój – gniazdko z racji usytuowania, niewielkich gabarytów i kształtu w najniższej partii klifu. Oznaczało to codzienne, minimum czterokrotne pokonywanie 86 spiralnie posadowionych schodów prowadzących do głównej części hotelu. Serce stawało dęba!Neckermann, oranizator wyjazdu powinien na przyszłość koniecznie zadbać, by ludzi starszych i nienajlepszej kondycji zdrowotnej tak niefortunnie nie lokowano. Po to są chyba na miejscu zatrudniani rezydenci. Nasz kontakt z rezydentką ograniczył się,niestety, do odebrania dokumentów na lotnisku. Potem ze wszystkim radzić musieliśmy już sobie sami.
Rozpieszczanie
Klif – to miejsce szczególne. Nic dziwnego, że po dziś dzień pozostaje niezapomniany. Tutaj przyroda jest rajska. Widoki powalają…Dosłownie brak słów na obrazowe opisanie wszechobecnego piękna. W dzień i w nocy. Klif pachnie kwiatami i morzem. Zapachów zdjęcia nie oddają. Na szczęście utrwalają najpiękniejsze zakątki klifu. A mam jeszcze filmiki z chórami cykad w tle. Z muzyką grecką. Niezmiennie żywe pozostają obrazy zapamiętane własnymi oczami.Widoki jedno, greckie jedzenie drugie. Kreteńskie dodam, bo wyspa szczyci się własną kuchnią. Restauracja hotelu Athina Palace, serwuje dania kuchni międzynarodowej i lokalnej. Zapewnia stoliki wewnątrz lokalu i na świeżym powietrzu, skąd roztacza się panoramiczny widok na okolicę. Orzeźwiające drinki i inne napoje serwowane są przy basenie, w głównym barze oraz w barze przy plaży.O jedzeniu można poematy składać. Łatwiej byłoby powiedzieć czego tam nie było niż co było. Było wszystko. Mniam, mniam…W niedzielne poranki z szampanem i kawiorem na powitanie.
O hotelowym zapleczu sportowym, obejmującym oświetlone korty tenisowe, boisko do koszykówki, centrum fitness, stół do ping ponga oraz stół bilardowy niewiele mam do powiedzenia. Za to o animacjach (animatorach hotelowych) mogę mówić tylko pozytywnie. Podobnie o obsłudze hotelowej. Annie w recepcji działającej od świtu do nocy. Kelnerach ( dziękuję Jorgos za wszystko!), barmanach (ef haristo poli Stelios za wino serwowane w szklanych kieliszkach na plaży). Do zobaczenia nasz …Mon AmisW ten sposób samoistnie narzuca się wątek ludzki. A skoro tak, to nie sposób nie wspomnieć tych wszystkich, których na miejscu z mężem poznaliśmy i nie zapomnimy. Zwłaszcza o Juriju z Moskwy i Oksanie z St.Petersburga. O Natalii i Jaszy oraz Helenie i Fridrichu z Niemiec. Racheli z mężem z Hajfy.Jak dobrze , że są telefony. One teraz są ciągle gorące.…
Hotel Athina Palace usytuowany jest ok. 5 km od niewielkiej wioski Agia Pelagia. Odległość od Heraklionu wynosi 15 km. Od międzynarodowego lotniska Heraklion – 17 km.
Athena Palace wniosła w nasze istnienie prawdziwie szczęśliwe, rajskie chwile. One nadal są w nas i na długo pozostaną!
Grażyna Hryniewska- Kalicka
PS.To, że było tak uroczo w dużej mierze zawdzięczamy Danusi Stępień , szefowej z lubelskiego Biura Podróży – Polbis Travel Wakacyjny Świat. Dziękujemy!