PERŁY POGRANICZA Z BLISKA PERŁY POGRANICZA Z BLISKA

Pobyt w Muszynie to doskonała okazja, by poznać krajobrazowe i kulturowe perły tego pięknego zakątka Polski. Tym razem, mój wybór padł na trzy cerkiewki pogranicza.  Polski ze Słowacją w  Powroźniku, Leluchowie i Ruskiej Woli. Nawet gołoledź nie straszna, gdy rysuje się okazja zobaczenia z bliska cerkwi pw. św. Jakuba Młodszego w Powroźniku (dodam- znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO) czy cerkiewki w Leluchowie oraz świeżo odrestaurowanej św. Michała Archanioła w Ruskiej Woli. Już po Słowackiej stronie

Dodam, że zawsze największe wrażenie robiły na mnie cerkwie drewniane. Widomy tego objaw- brak zdjęcia trzeciej z wymienionych o białej fasdzie. Poczerniałe patyną minionych wieków mają swój specyficzny urok. Chciałoby się powiedzieć – mówią wieki.Na początek fotograficznie pragnę zaprezentować połemkowską cerkiewkę w Powroźniku. Dla mnie perłę nad perłami. Boleję jednak nad tym, że pozbawiono ją pierwotnego designu.  Nieprzemyślane do końca  przeniesienie Carskich Wrot w głąb pomieszczenia zubożyło efekt tradycyjny. Zwykle są one nierozerwalnie związane z ikonostasem. Uczyniono to ponoć gwoli zwiększenia części przeznaczonej dla wiernych czyli nawy. Przewodnik zapewniał jednak o rychłym powrocie Carskich Wrot na stare miejsce! 

Podstawowe informacje o XVII-wiecznej cerkwi w Powroźniku znajdziecie na poniżej zamieszczonym zdjęciu. Pozostałe powinny oddać unikatowy charakter tego miejsca.Carskie Wrota w głębi Innowacja – tabernakulum

Boczny  ołtarz (lewaj strona) i poniżej ambona – prawa stronaGórna część ikonostasu

Pieta

Zabytkowa polichromia figuralna

Carskie wrotaZakrystia z cennymi freskami                                                            Widok ogólny.


Gdyby nie wyjątkowo ponure popołudnie, jadąc do Leluchowa, a następnie Ruskiej Woli  można by podziwiać chyba najokazalej się w tym miejscu prezentujące pasma górskie Beskidu Nowosądeckiego, zakola Popradu. Karpaty. Ba, w pogodne dni można zobaczyć Tatry. Niestety- nam nie było to dane. 

Po cerkwi w Powroźniku, leluchowska, z zewnątrz wydała się wszystkim mniej okazała. Nagrodą dla oczu okazało się wnętrze. Zrobiło oczekiwane wrażenie.  Już po słowackiej stronie nie drewnianą, a murowana elewacją wyróżnia się w zabudowie Ruskiej Woli cerkiew św. Michała Archanioła. Wrażenie robi wnętrze. Jest świeżo odrestaurowane. patyny czasu. 

Finalnie, jestem pod największym wrażeniem drewnianej cerkiewki gr.kat. z 1604 r (obecnie kościół rzymsko-katolicki) w Powroźniku. Nic dziwnego, ta pieczołowicie odrestaurowana budowla o unikatowej urodzie, pięknej architekturze należy do najstarszego wariantu cerkwi zachodniołemkowskich. Wypełniają ją cenne ikony z 17 i 18 w.  Słusznie znalazła się na liście Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.                                                      Grażyna Hryniewska