Mogę tylko ubolewać, że sala Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie – miejsce czwartej ekspozycji kopii 15 dzieł sztuki utraconych przez Polskę w czasie II wojny światowej (inicjatywa Fundacji Dziedzictwa Kultury Polskiej – prezes- Marek Skorupski ), pomieściła w miniony piątek zaledwie garstkę wernisażowych gości. Na szczęście wystawa potrwa do sierpnia i umożliwi innym chętnym poznanie umiejętności polskich malarzy artystów, którzy pro bono podjęli się niemal detektywistycznego zadania, bo odtworzenia zagrabionych przez III Rzeszę, jak ZSRR płócien m.in. Jana Matejki, Franciszka Ejsmonda, Rafaela Santi Marcello Bacciarelliego, Maurycego Gottlieba , Romualda Chonjackiego , Wojciecha Kossaka itd. itd. na podstawie szczątkowej dokumentacji – czarnobiałych zdjęć czy tylko opisów prac, stanowiacych 70 proc. naszego dziedzictwa kulturowego, szacowaego na 11,14 mld. zł.
W zacnym gronie artystów, dysponujących zaledwie nikłymi informacjami o tym, jak konkretny obraz mógł wyglądać, znaleźli się m.in. obecni na wernisażu : Tomasz Jaxa Kwiatkowski z Warszawy – autor m.in. kopii Portretu Młodzieńca Rafaela Santi i Fryderyka Chopina Ambrożego Miroszewskiego oraz Aleksandra Pędzisz (Portret Kobiety Aleksandra Kucharskiego i Shyllock i Jesicca Maurycego Gottlieba i Arkadiusz Siarkowski z Lublina – potret Izabeli Czartoryskiej Marcello Baciarelliego, Żydówki sprzedającej owoce – Aleksandra Gierymskego, portretu w Piwnicy Eduarda von Grutznera). Arkadiusz Siarkowski obecnie przebywa w Anglii.
Projekt Fundacji Dziedzictwa Kultury, o czym mówili jego prezesi – Marek Skorupski i Samanta Belling, zakłada rekonstrukcje utraconych dzieł sztuki z polskich zbiorów , a następnie pokazanie ich jak najszerszej publiczności na specjalnie organizowanych wystawach. W kolekcji Fundacji, założonej zaledwie rok temu, są m.in. obrazy malarzy tworzących w Wielkiej Brytanii i Grecji. Projekt przewiduje kopiowanie nie tylko malarstwa, ale i rzeźby, grafiki oraz rysunku. Każda ze skopiowanych prac będzie posiadać sygnaturę jej autora.
Warto dopowiedzieć, że Fundacja grupuje artystów z najlepszym warsztatem, wyspecjalizowanych w reprodukowaniu dzieł sztuki oraz konserwatorów dzieł sztuki. Rzecz bowiem w tym, by Polakom unaocznić wartość naszego utraconego dziedzictwa narodowego, stworzyć pomost między przeszłością i teraźniejszością, a i niewykluczone – doprowadzić do odzyskania po 80 latach przynajmniej części naszego wspaniałego i jakże cennego dobra narodowego…
Grażyna Hryniewska
Ps. Cennym dopełnieniem wernisażowej ekspozycji ” Dzieła Utracone”, stało się wystąpienie mgr Barbary Czajkowskiej z Muzeum Lubelskiego .