Innymi słowy – „Wieczorek przy mikrofonie Bend”, zagrał w Mikołajki, w klimatycznej restauracji ,, Za Kulisami” w Lublinie, jedyny w swoim rodzaju koncert. Koncert akustyczny w składzie: pianino- Marcin Fidecki, gitara akustyczna – Marcin Gałkowski oraz wokal i gitara akustyczna– Marek Wieczorek. „Wieczorek przy mikrofonie Bend”, zaprezentował się tym razem w nowym składzie. Trio – pianino, gitara i wokal. W starych i nowych piosenkach. W nowych aranżacjach. Za kulisami zawładnęły, rzec by można trzy M – Marek i dwóch Marcinów. A właściwie – cztery M, bo przecież był to dzień Mikołaja. Stąd w restauracji nie brakowało gości. Tym głośniejsze były brawa…Skoro o brawach mowa, to sama je biłam bez oporów, bo w nowym brzmieniu „Wieczorek przy mikrofonie Bend” sympatycznie wpadał w ucho. Ucho pieściła gitara. Głos znanego mi dobrze Marka Wieczorka zyskał subtelne piana, które uwypuklały wagę bardzo osobiście brzmiących niekiedy słów piosenek.Koncert wypalił i myślę, że tylko dobrze to wróży przyszłości trio M – „Wieczorkowi przy mikrofonie Bend”. Trzymam kciuki!
Mikołajkowy wieczór dobrze też wróży gościnnej restauracji. Warto zajrzeć Za Kulisy. Nie tylko wabi przytulnym wnętrzem, sympatyczną obsługą, ale i istotnymi dla tego typu miejsca uciechami dla podniebienia. Polecam krewetki!. Mohito też pozytywnie wytrzymało próbę degustacji.. Grażyna Hryniewska