„Ludzie z Miasta Snów” – to tytuł wystawy, prezentowanej w Recepcji Domu Kuncewiczów. Składa się na nią 11 zdjęć, wykonanych przez Stanisława Jacka Magierskiego (1904-1957). Autor fotografii pochodził z Lublina. W latach 20 i 30. XX wieku prowadził hurtownię drogeryjną i skład materiałów aptecznych i farb przy Krakowskim Przedmieściu. Jako że pasjonował się fotografią, specjalność hurtowni poszerzono o materiały fotochemiczne. Wkrótce, uruchomiono tu także laboratorium, wyposażone przez firmę Agfa.
Laboratorium stało się salonem artystycznym dla wszystkich pasjonatów fotografii. Bywali tu Edward Hartwig, Józef Czechowicz, Stefan Kiełsznia oraz plastycy z grupy „Krąg” (m.in. Zenon Kononowicz).
Stanisław Magierski lubił fotografować oraz miał dobre kontakty z lubelskim środowiskiem artystycznym. Efektem tych znajomości było powołanie (lata 1936/37) Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego. W zarządzie znaleźli się Magierski, a także Zygmunt Dobkiewicz, Zygmunt Grzywacz, Edward Hartwig, Władysław Kończak, Antoni Kozłowski, Mieczysław Rotblit, Stanisław Szydłowski, Stanisław Szramowicz i Wiesław Żarski. W roku 1938 Lubelskie Towarzystwo zorganizowało ogólnopolską Wystawę Fotografii Polskiej. Magierski – jako fotografik – zadebiutował rok wcześniej, na 10 Międzynarodowym Salonie Fotografiki w Warszawie. Przed wojną brał udział w wielu wystawach i konkursach w Polsce i za granicą.
Ulubionymi motywami fotograficznymi Stanisława Magierskiego były pejzaże i portrety. Mają charakter nie tylko artystyczny, ale także dokumentacyjny, utrwalając zmieniającą się rzeczywistość. W kadrach Magierskiego znalazł się nie tylko Lublin, ale także Kazimierz Dolny. Artysta przyjeżdżał tu w latach 1934-38, fotografując codzienność Miasteczka i jego mieszkańców.
Drobną część tych zdjęć prezentujemy na naszej wystawie. Jej mottem są słowa pisarza Anatola Sterna, odnoszące się do Kazimierza Dolnego:
Leży… pod nieznaną szerokością geograficzną, jest t drobny punkcik na mapie. Niekiedy tak drobny, że nie notuje go kartograf. A jednak są chwile, gdy ten punkcik się rozrasta, olbrzymieje uparcie – zasłania sobą całą mapę. Dla wielu z nas takim miastem jest Kazimierz. Znam ludzi, którzy maja zwyczaj jeść śniadanie w Warszawie, obiad w Londynie, a kolację w Paryżu. Ale na noc wracają zawsze do Kazimierza. Bo to jest miasto ich snów.
……………………………………………………………………………………………………………………………..
W grudniu w patio Domu Kuncewiczów można oglądać plenerową wystawę „Lubelskie pokolenia dla Niepodległej. Losy Jankowskich i Magierskich”.
Ekspozycję udostępniło Muzeum Narodowe w Lublinie – Oddział Historii Miasta Lublina. W jej przygotowanie zaangażowało się Prywatne Muzeum Historyczne „Znaki Czasu” przy współpracy Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w ramach projektu „Niepodległa” na lata 2017-2022.
16 plansz prezentuje historię oraz dorobek trzech pokoleń rodzin Jankowskich i Magierskich na tle zdarzeń historycznych w okresie od II połowy XIX wieku do lat 80. XX stulecia. Uważny widz wypatrzy wśród zdjęć i archiwaliów także wątki kazimierskie.
Wybór bohaterów wystawy nie jest przypadkowy. Paweł Jankowski urodził się w 1875 roku w Warszawie. Medycynę studiował w Zurychu. To właśnie tam poznał swoją przyszłą żonę Marię – karaimkę, którą fascynowali Polacy. Podziwiała naród, który walczył od ponad 100 lat o niepodległość. Sama nauczyła się języka polskiego. Po zakończeniu studiów Jankowscy wrócili do Warszawy. Ścigani za działalność niepodległościową, w roku 1911 przeprowadzili się do Lublina. Praktykowali medycynę, angażowali się w działalność społeczną m.in. pomoc dzieciom z ubogich rodzin, skauting. Po wybuchu I wojny światowej przystąpili do Polskiego Komitetu Pomocy Sanitarnej. Mieszkanie Jankowskich było salonem artystycznym i… politycznym. Bywali tu Maria Dąbrowska i Józef Czechowicz, ale także Józef Piłsudski.
Córka Pawła i Marii – Danuta (żona Stanisława Jacka Magierskiego) to lubelska harcerka i działaczka społeczna aresztowana w latach pięćdziesiątych za swoją działalność opozycyjną, która poświęciła życie wychowaniu młodzieży w duchu harcerskich ideałów. Druga córka Joanna Szydłowska to więźniarka Ravensbruck. Po wojnie prowadziła pracownię metaloplastyki.
Nie mniej imponująca jest historia rodziny Magierskich. Jan Marek był znanym lubelskim filantropem, właścicielem składu aptecznego i salonu mody. Jego syn, Stanisław to nie tylko farmaceuta i przedsiębiorca, ale fotografik, kompozytor i harcerz. W czasie okupacji działał w Armii Krajowej. W roku 1944 Magierski wykonał dokumentację fotograficzną zbrodni hitlerowskich na Zamku Lubelskim i w obozie koncentracyjnym na Majdanku. W tym samym roku za działalność w AK został aresztowany i skazany na 10 lat więzienia.
Syn Stanisława i Danuty Magierskich – Jan był nie tylko fotografikiem, polarnikiem, ale także członkiem Solidarności zajmującym się drukiem nielegalnych wydawnictw.
Dopełnieniem ekspozycji plenerowej jest wystawa „Ludzie z Miasta Snów” Stanisława Jacka Magierskiego, czynna w recepcji Domu Kuncewiczów.