Dom Kultury LSM, pozwala wszystkim do siebie zaproszonym zaistnieć na full. Brzmi to może kolokwialnie, ale w przypadku absolwentki Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej, z pasji malarki i kompozytorki, z pianinem będacej „za pan brat”,a do tego sprawnie piszącej wiersze, najbardziej trafnie.
Inne, mniej serdeczne mury rozlicznych pasji Ewy ( przyjaźnimy się od dobrych kilkunastu lat stąd ten familjarny ton) nie byłyby w stanie pomieścić. Członkini Związku Polskich Artystów Plastyków od 2011 r. oraz Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Lublinie od 988 r. maluje przede wszystkim w w technice olejnej. Pełnymi garściami czerpiąc z piękna natury.
Jak sama przyznaje, zachwycona jest jej bogactwem kolorów. Niezmiennie zafascynowana pięknem otaczającego ją świata i mikroświata ( własny ogródek, kwiaty własnoręcznie posadzone i pielegnowane) Ewa Wójcik stosuje własne środki wyrazu artystycznego w postaci specyficznych pociągnięć pędzla, kresek czy kropek. To one czynią jej obrazy pełnymi dynamiki. Środkami wyrazu odmiennymi od innych twórców.
W folderze wydanym z okazji obecnej wystawy w DK LSM ( malarka w dorobku artystycznym ma już 19 wystaw indywidualnych ), pisze m.in. że gdy ponad 30 lat temu sięgnęła po pędzle i farby, nie przypuszczała, że jej PASJĄ – piękną, głęboką i niepowtarzalną, w której będzie mogła w pełni wypowiedzieć swój zachwyt przyrodą, otaczajacym światem,okaże się malarstwo. To ono pozwala jej wprowadzić ruch i życie na płaszczyźnie obrazu. Oddać malarstwu to, co w niej najlepsze – miłość.
Pisząc o Ewie Wójcik, jej talencie a właściwie talentach nie mogę nie wspomnieć , że istotnym dopełnieniem jej malarstwa jest jakby dwutorowo tworzona przez nią muzyka. Jej kompozycje drżą perlistym dźwiękiem, pulsują akordami jednocześnie kojąc duszę. Podobnie jak w malarstwie i poezji odczuwalna jest w nich miłość do tego co najpiękniejsze w życiu człowieka. Co niesie mu radość i ukojenie.
Nic dziwnego, że Ewa Wójcik każdy swój wernisaż łączy z autorskim koncertem fortepianowym. Nie obyło się bez niego i ostatnio. A, że wystawa malarstwa Ewy Wójcik nadal jest czynna warto zajrzeć do Domu Kultury LSM przy ul. Wallenroda 4a w Lublinie. Pozwoli to przenieść się w świat kolorów, pasji i miłości.
Grażyna Hryniewska