Mamy tak ekstremalne warunki pogodowe – raz tropikalne upały , innym razem aura niemal jesienna, że w naszych ogrodach coś trzeba dosadzać, by niezmiennie zachwycały. Wiem to sama, bo ogród a właściwie działka jest moją pasją podstawową. Peła kwiatów, krzewów oraz drzew ozdobnych. RODOS to mój, nasz raj, w którym pracując, aktywnie wypoczywamy.
Z przyzwyczajenia, gdy mi czegoś brakuje w nasadzeniach wyruszam na ul. Turystyczną 1 w Lublinie do Centrum Ogrodniczego GRIN POJNT. Rośliny tutaj kupowane na naszej działce procentują urodą. Nie ma zakupów nie trafionych. Złej jakości. Cieszy to oczy, ale i kieszeń. Zresztą popatrzcie na efekty…
W GRIN POJNT natomiast niezmiennie jest w czym wybierać i przebierać. 
Warto samemu się o tym przekonać!