Od 19 lipca do 15 sierpnia, w Wojewódzkim Domu Kultury ul. Dolna Marrii Panny 3 w Lublinie będzie można oglądać unikatową wystawę – „Dzieła utracone – z przeszłości w przyszłość poprzez teraźniejszość”. 19 lipca, o godz. 18-tej, organizatorzy tej ekspozycji ( o nich mowa na końcu informacji), zapraszają na wernisaż. Wstęp wolny!Wystawa malarstwa kopii dzieł, które Polska utraciła w wyniku II Wojny Światowej. Kopie obrazów, wykonane przez znanych artystów malarzy z Polski i z zagranicy.Grabież polskich dóbr kultury w czasie II wojny światowej to w dużej mierze zorganizowana i uprzednio zaplanowana akcja, która rozpoczęła się na długo przed 1 września 1939 r. Działalność rabunkowa była przeprowadzana zarówno przez III Rzeszę, jak i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, które zagrabiły znaczącą część dzieł kultury i sztuki państwa polskiego i jego obywateli.
Razem z frontem nadciągały specjalne komanda wyszkolone w odnajdowaniu dzieł sztuki. Kilka lat wcześniej powstały grupy skupiające muzealników, historyków sztuki, fachowców w swojej dziedzinie, którzy wkrótce założyli z reguły mundury SS. Hitlerowcy interesowali się głównie sztuką niemiecką i dziełami najwyższej klasy. Te znajdowały się w Muzeum Książąt Czartoryskich ze słynną trójcą arcydzieł da Vinci, Rembrandta i Rafaela.
Niemcy byli skrupulatni w rabunkowym rejestrze i stąd wiadomo, że ukradli i ok. 516 tys. pojedynczych dzieł sztuki o wartości 11,14 mld dol.Po wojnie ze względów politycznych nie oszacowano strat materialnych spowodowanych przez okupację radziecką w latach 1939-1941 oraz rekwizycje Armii Czerwonej w latach 1944-1945. Wartość sprzętu i mienia wywiezionego z Polski przez wojska radzieckie do 4 lipca 1945 r. obliczono w 2000 r. na 500 mln dol.
Przyjmuje się, że Polska utraciła 70 procent dziedzictwa kulturowego. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, mimo upływu 80 lat od zakończenie II wojny światowej, nie ustaje w staraniach dokumentowania, poszukiwania i odzyskiwania polskich strat wojennych. Do tej pory w Katalogu Strat Wojennych udało się uzyskać dane o ponad 63 tys. utraconych obiektów. Jako kraj straciliśmy ok. 2,8 tys. obrazów znanych europejskich szkół malarskich, 11 tys. obrazów autorstwa malarzy polskich oraz 1,4 tys. wartościowych rzeźb. Niestety to tylko ułamek tego, co nam zagrabiono lub zniszczono.
Wartość „Portretu młodzieńca” Rafaela Santi wyceniana jest na kilkadziesiąt milionów dolarów. Wśród strat wojennych znajdują się dzieła wielkich mistrzów, m.in.: Jana Matejki, Stanisława Wyspiańskiego, Jacka Malczewskiego, Wojciecha Kossaka, Rafaela Santi, Pietera Bruegela, Agostino Carracciego czy Antona van Dycka. Zagrabione w Polsce zabytki oraz dzieła sztuki zostały rozproszone i obecnie znajdują się na całym świecie: w Niemczech, Rosji, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, a nawet w Turkmenistanie. Nieliczne z nich wróciły do swoich właścicieli, inne zaginęły bez wieści.
FUNDACJA DZIEDZICTWA KULTURY POLSKIEJ
Projekt zakłada rekonstrukcję utraconych dzieł sztuki z polskich zbiorów oraz pokazanie ich jak najszerszej publiczności np. na wystawach, docelowo w specjalnie przeznaczonym do tego miejscu. Prace zostaną wykonane przez artystów z Polski i zza granicy. W kolekcji FDKP (założonej 16.11.2018) są m.in. obrazy malarzy tworzących w Wielkiej Brytanii i Grecji.
Projekt zakłada skopiowanie nie tylko malarstwa, ale również rzeźby, grafiki i rysunku. Wymiar prac zawsze ma być podobny i zbliżony do pierwowzoru, ale nigdy identyczny jak oryginał. Powstała kopia jest wykonana przy zastosowaniu tej samej techniki. Każda z odtworzonych prac posiada sygnaturę autora. Fundacja grupuje artystów, z najlepszym warsztatem technicznym, wyspecjalizowanych w reprodukowaniu dzieł sztuki oraz konserwatorów dzieł sztuki.
Pierwszym krokiem do odzyskania utraconego dzieła sztuki jest rozpowszechnianie jego wizerunku. Chcemy poszerzać wiedzę społeczną o utraconych dziełach oraz o ich autorach. Zamierzamy zwrócić uwagę ludzi na wartość sztuk pięknych oraz na ogromne dziedzictwo narodowe, jakie utraciła Polska. Naszymi działaniami chcemy stworzyć pomost pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością.
Ekspozycja w Lublinie to już czwarta, po Golubiu-Dobrzyniu i Warszawie (dwukrotnie) wystawa FDKP. Zaprezentowanych zostanie piętnaście obrazów i jednąagrafika utracona przez Rzeczpospolitą podczas II wojny światowej.
Na wystawie znajdą się kopie obrazów: Franciszka Ejsmonda, Rafaela Santi, Aleksandra Gierymskiego, Maurycego Gottlieba, Ambrożego Mieroszewskiego, Władysława Czachórskiego. Marcello Bacciarellego, Anthony’ego van Dycka, Tadeusza Pruszkowskiego, Eduarda von Grütznera, Władysława Lama, Józefa Chełmońskiego, Romualda Chojnackiego, Antoine Pesne, Juliusza Kossaka oraz grafika Albrechta Dürera. W projekcie wzięli udział: Sylwia Janowska, Aleksandra Pędzisz, Arkadiusz Siarkowski, Tomasz Jaxa Kwiatkowski, Łukasz Piotr Towpik, Ewa Jasek, Mariusz Zdybał oraz Aga Potrzebnicka.
Fundacja podjęła się bardzo trudnego zadania, nierzadko okupionego pracą wręcz detektywistyczną, jak nazwał ją Mariusz Zdybał jeden z autorów kopii. W dokumentacji zagubionych dzieł brakuje wielu informacji. Dobrych kolorowych fotografii i opisów prac. Dysponujemy jedynie szczątkami informacji o tym, jak dany obraz mógł wyglądać. Tym bardziej chapeau bas przed Naszymi artystami, którzy podjęli się tego niezwykle trudnego zadania.
Podziękowania należą się też m.in. Muzeum Narodowemu w Warszawie, Poznaniu i Gdańsku za pomoc przy zbieraniu dokumentacji potrzebnej do rekonstrukcji prac.
To, co zobaczymy na wystawie w Wojewódzkim Ośrodku Kultury w Lublinie to jakby możliwość wejścia do świata, który został nam zabrany, zagrabiony (często bezpowrotnie) i zapomniany, a był naszą własnością, jakże piękną i wyjątkową. To jedyna taka okazja, aby wręcz namacalnie zmierzyć się z historią.
Organizatorzy wystawy maja ogromną nadzieję, że ich działania przyniosą kolejne owoce a przede wszystkim przyczynią się do odzyskania zagrabionych dzieł.
Inicjator i Organizator główny: Fundacja Dziedzictwa Kultury Polskiej. Ponadto: Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie oraz Fundacja Kulturalno-Artystyczna Testudo