Właściwie przypadek sprawił, że miałam okazję nasycić oczy kunsztem haftu krzyżykowego w tworzeniu obrazów. Tą techniką w yworzeniu obrazów posługują się od 30 lat członkinie amatorskiej grupy „Kanwa”. Nie kto innny, a Dom Kultury LSM, udostępnił swoje pomieszczenie wystawowe na oryginalną ekspozycję „Piękno haftem utrwalone”. Łącznie 47 prac tą rzadką a przy tym może łatwą ale żmudna techniką wykonanych przez 16 autorów.
Niewątpliwie miało to wpływ na różnorodność tematyczną obrazów. Ewa Filipowicz, jedna z członkiń grupy „Kanwa” napisała: ” Pomimo, że haft krzyżykowy należy do łatwych technik rzemiosła artystycznego jednak wykonywanie obrazów wymaga cierpliwości i zaangażowania. Zwłaszcza w obliczu postępu elektroniki stosowanej do tworzenia schematów przy pomocy komputerów. Przekłada się to na konieczną precyzję i wyższy stopień trudności w nanoszeniu muliny na kanwę. W efekcie na efekt zbliżony do malarskiego.”
I ja uległam urokwi obrazów haftem namalowanych. Nie sądziłam , że muliny mogą mieć tak bogatą paletę barw a osoby haftujące tak wysokie umiejetności połączone z cierpliwością.
Zdaniem członkiń „Kanwy” haftowanie uspokają, odstesowuje i daje radość tworzenia. Czy haftować każdy może? Można się o tym przekonać na spotkaniach organizowanych w ODK o godz. 16 , w każda środę .
Autorzy: M.in.
„KapeluszBabci” – Zofia Biernat.
„Bojarysza” – Ewa Filipowicz,
„Irysy” – Krystyna Łazarz,
” Husky” – Teresa Pietrzyk,